Baffin Automatic firmy LiwCare

Dzisiaj przyszło do nas długo oczekiwane krzesełko dla Leosia. Jest to sprzęt posiadający funkcje pionizującą, wszystko sterowane na pilota.

Niestety, ze względu na sytuację w kraju, nie mógł do nas przyjechać przedstawiciel firmy, aby pomóc profesjonalnie dopasować krzesełko do Leona. Zrobiliśmy to samodzielnie, według instrukcji i intuicji 😉 Leoś siedzi w nim prosto jak struna, co zapewnia kamizelka i pasy na udach. Dla synka to trochę szok, bo do tej pory siedział jak chciał, teraz jest w pozycji nieco wymuszonej. Początkowo marudził, ale powoli się przyzwyczaja. W komplecie jest stolik, którego nie zakładamy ze względu na jego gabaryty. Niemniej jednak potrzebny jest jakiś blat, na którym Leoś miałby zabawki czy chrupki, aby mógł po nie sam sięgać. Chyba zlecimy zaprojektowanie nowego stolika jednemu z dziadków 😉 Oczywiście Julek musiał osobiście sprawdzić czy tron jego brata jest wygodny, choć sam nie pozwala Leosiowi korzystać ze swojej huśtawki ☺️